czwartek, 28 marca 2013

Rozdział 3

Pociągnął mnie w stronę jakiegoś pokoju na górze.Otworzył drzwi,a gdy weszliśmy zamknął je na klucz. Zaraz po tym przywarł mnie do ściany całując położył mnie delikatnie na łóżku.Gdy skończyliśmy się kochać.Opadłam na łóżko i zasnęłam.Rano gdy się obudziłam.Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę co się wczoraj zdarzyło. Przespałam się z swoim byłym. Niall'a nie było w pokoju.Ubrałam się i wyszłam na korytarz gdzie zobaczyłam blondyna.
-Hej.-Wydukałam.
-Hej.-Odpowiedział.-Choć odwiozę cię do domu.
-Dzięki.-Uśmiechnęłam się.
-Uśmiechasz się do mnie?-Zapytał głupio.
-Yhym.-Uśmiech sam pojawiał mi się na twarzy.Nie wytrzymałam przytuliłam się do chłopaka.W pierwszej chwili był zdezorientowany.
-Tęskniłem.-Powiedział i pocałował mnie w czoło.
-Ja też.-Przyznałam.
-Przepraszam za wszystko.-Odsunął mnie i popatrzył mi w oczy.-Wybaczysz mi ?
-Wybaczam.-Zaskoczyła mnie moja odpowiedź zresztą jego w pewnym stopniu też.-Jedźmy jeżeli tylko tego chcesz musi poznać swoją córkę.
-Naprawdę będę mógł?-Zaczął uśmiechać się jak głupi.
-Tak naprawdę.-Uśmiechnęłam się ponownie tego dnia.
-To już szybko jedziemy!-Krzyknął i pociągnął mnie w stronę samochodu.-Opowiedz mi coś o Niej.- Zagadnął gdy już jechaliśmy.
-Jest wspaniała.Lubi żartować,uśmiechać się,musi wszystko wiedzieć,co kto powiedział co kto zrobił, uwielbia się bawić a najlepiej z Romeo,ale kiedy potrzeba jest spokojna i opanowana.Lubi gdy ktoś jej czyta książki lub śpiewa.Pokochasz ją.- Zaczęłam ją wychwalać. Niall zaczął się śmiać.-Co?-Spojrzałam na niego z pod byka.
-Kiedyś nie było mowy,żebyś zbliżyła się do dziecka a teraz masz swoje i je kochasz najmocniej na świecie. -Gdy to powiedział przypomniałam sobie.Nidy nie lubiłam małych dzieci.Teraz wiem jak bardzo się zmieniłam.
-Tak to prawda,ale jej nie można nie pokochać.-Zaśmiałam się.Resztę drogi odpowiadałam mu na pytania związane z Julią.Podjechaliśmy pod dom.Boje się tam wejść.Całą noc rządziło tam szóstka dzieci. Otworzyłam drzwi i ujrzałam bajzel.
-Wszyscy na dół.-Wydarłam się.Od razu pojawili się na dole.-Co to ma być?-Zapytałam.
-Dom?-Powiedział głupio Harry.
-I bajzel.-Teraz to mnie wkurzyli.-Do mojego domu w butach nie wolno wejść a wy zrobiliście tu burdel, wysypisko śmieci.Macie pół godziny na posprzątanie.I to cała szóstka.A ty Niall choć dam ci jakieś ciuchy na przebranie.-Wygłosiłam monolog i pociągnęłam chłopaka za rękę.Zatrzymałam się w połowie schodów obróciłam się i popatrzyłam na te dzieci.-W schowku macie wszystko co potrzebne.-Uśmiechnęłam się i spiorunowałam ich wzrokiem.Blondyn się zaśmiał.
-Oni są przerażeni.-Wydukał.
-Dżuli i Romeo się z nich śmieją choć Oni też mają sprzątać więc wszystko jest ok.-Zaśmialiśmy się. -Proszę to ciuchy Dejvida zostawił je tu więc możesz je ubrać.Tam masz łazienkę.-Wskazałam na białe drzwi.-A ja idę do swojego pokoju..-Uśmiechnęłam się i wyszłam z pomieszczenia.Skierowałam się do swojego pokoju i wybrałam jakieś ubrania.Następnie poszłam do łazienki.Wzięłam szybką kąpiel i ubrałam ubrania. Uczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż.Wyszłam z łazienki i zobaczyłam ubranego Horana siedzącego na
moim łóżku.Był już ubrany.
-Ślicznie wyglądasz.-Powiedział.
-Dzięki.A ty lepiej wyglądasz w tym niż Dejv.-Zaśmieliśmy się.
-A czym się zajmujesz?-Zapytał.
-Jestem modelką.-Uśmiechnęła się.
-Łał nie wiem co mam powiedzieć.-Zatkało go.
-Nie musisz.Chociaż mam fajne zdjęcia.-Wybuchnęliśmy śmiechem.-Już minął ich czas.Chodźmy na dół.-Zeszliśmy a tam błyszczało.
-Może być?-Zapytał wykończony Zayn.
-Jasne.Mam nadzieję,że taka nauczka coś was nauczyła.
-Tak,że lepiej nie brudzić u ciebie w domu bo zabijesz.-
Wtrącił Louis.
-Też was kocham.-Posłałam im buziaka w powietrzu.-Dżuli choć się przywitać z mamusią.-Gdy to powiedziałam dziewczynka od razu przybiegła.
-Gdzie byłaś?-Zapytała.
-Musiałam coś załatwić.-Powiedziałam zmieszana.
-Ślicznie wyglądasz kto cię ubierał?-Zmieniłam temat.
-Wujek Haly.-Odpowiedziała ostrożnie.Dopiero teraz zauważyłam coś co mną wstrząsnęło.
-Co za idiota przefarbował ci włosy?-Zapytałam w miarę opanowana.
-Wujek Haly mnie ubielał.-Powtórzyła.
-Harry jaki idiota farbuje małemu dziecku włosy z blond na brąz?!-Wydarłam się na niego.
-No bo chciała.-Szepnął i schował się za Zayn'a.
-A wiesz co ja chcę?Dasz mi to?-Zapytałam z ironią.
-No nie wiem.-Uśmiechnął się.
-Boże z kim ja żyję.-Podniosła ręce bezradnie.
-Z nami!.-Powiedzieli razem.
-I tak Dżuli nie wygląda na 4 lata tylko więcej.-Przemówił Niall.
-Wiem jest wyjątkowa i dla tego ją kocham.-Powiedziałam i pocałowałam ją w czółko.-To może zjecie śniadanie?-Spytałam.
-Tak!-Wyrwała się moja córka z swoim ojcem.Wszyscy się zaśmieli.
-A co chcecie?-Zapytałam dwójkę.A ci spojrzeli na siebie znacząco.
-Naleśniki!.-Krzyknęli razem.
-Dobra. Niall choć na chwilę ze mną.-Spojrzałam na niego spod rzęs.A On grzecznie za mną podreptał. Wyjęłam wszystko co potrzebne i zaczęłam robić ciasto.
-Więc o czym chciałaś porozmawiać.-Przerwał panującą cisze.
-Chcesz powiedzieć Dżuli o tym,że jesteś jej ojcem?-Spytałam w końcu.
-Chciałbym,ale nie wiem czy ty pozwolisz.-Powiedział i spuścił głowę.
-To jest odpowiedzialność.Nie chcę żeby przechodziła przez to samo co ja.-Wreszcie to powiedziałam.
-Wiem i chcę być częścią jej i twojego życia.-Wydusił po chwili. ''Chcę być częścią jej i twojego życia'' te słowa chodził mi po głowie.
-Dobra.Jeżeli masz dziś wolne to zapraszam na kolację i wtedy jej powiemy.-Zarządziłam.
-Nie mam planów więc na pewno będę.-Uśmiechnął się blado.
-Idź do salonu.Czuję,że nasza córka cię polubiła.-Na te słowa pojawił mu się na twarzy wielki uśmiech. Pocałował mnie w policzek i w podskokach skierował się do pokoju.Zaśmiałam się.Dzisiejszy dzień jest bardzo ważny.Jak to brzmi.Zjedliśmy razem śniadanie i chłopcy pojechali do domu.Zostałam sama z Julką.
-Podobało ci się?-Zapytałam
-Tak było supel.-Zaklaskała w rączki.
-To dobrze,że ci się podobało.A polubiłaś Niall'a?
-Tak!-Ucieszyła się gdy tylko o nim wspomniałam.
-Wieczorem przyjdzie na kolacje.-Uśmiechnęłam się.
-To fajnie.-Skwitowała.Uśmiechnęła się.
-Cieszę się,że tak go polubiłaś.-Powiedziałam i pocałowałam ją w czubek głowy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://wieczne.blogspot.com/
http://niemogeciekochac.blogspot.com/
Dwa komentarze i nn ; p

2 komentarze: