niedziela, 10 marca 2013

Prolog

Myślę,że kiedy to wszystko już skończone,to powraca tylko przez mgłę.
Jak kalejdoskop wspomnień.
Powraca wszystko,za wyjątkiem jego samego.
Myślę,że gdy go spotkałam znowu w Londynie,
jakaś cząstka mnie wiedziała co może się zdarzyć.
I nie chodzi tu o jego słowa,czy czyny.
Chodzi o uczucie,które pojawiło się wraz z nim.
Szalony wydaje się fakt,że nie mogę być pewna 
czy kiedykolwiek jeszcze poczuje coś podobnego.
I nie wiem czy wtedy powinnam to poczuć.
Wiedziałam,że jego świat porusza się zbyt szybko
i zbyt gwałtownie,ale pomyślałam wtedy.
''Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona
kogoś,kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiecha?''
Zgaduję,że straciłam wszelką równowagę.
I myślę,ze najgorsze częścią tego wszystkiego nie
 było utracenie jego.Tylko to,że zatraciłam siebie.
Sądzę,że dopóki nie stracisz siebie nie wiesz kim tak na prawdę jesteś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz